Dni Kultury u Fredry przez niemal dekadę były doskonałym wskaźnikiem, ilustrującym stan ducha uczniów i nauczycieli LXXXI LO. Rozpoczęło się entuzjastycznie w grudniu 2003 r. wystawą prac plastycznych przygotowaną przez klasę II G z wychowawcą panem Wojciechem Piądłowskim. Wystawę zorganizowano w pracowni fizycznej, a swoje prace prezentowali uczniowie różnych klas...
Później było już tylko bardziej widowiskowo, jeszcze bardziej pomysłowo i twórczo. Już w roku 2004 w ramach DKuF zorganizowano spotkania z dziennikarzami, aktorami, a także liczne konkursy, między innymi poetycki i taneczny. W 2005 r. ogłoszono konkurs na logo całej imprezy - zwyciężył projekt Marioli Sztorc.
W tym roku także zaznacza się coraz większy udział zabaw i gier rozweselających uczestników, między innymi licytacja ciała pedagogicznego w kawałkach czy inscenizacja popularnego wówczas teleturnieju Jeden z dziesięciu. Niemniej jednak bardzo bogaty program DKuF współtworzyły także konkursy poetyckie, szkoła tańca czy spotkania z aktorami.
Tradycję fredrowskich Dni Kultury ugruntowała impreza, która odbyła się w roku 2007. Oprócz bardzo rożnych wydarzeń, od pokazu capoeiry począwszy a na konkursie wiedzy o Patronie kończąc, młodzież Fredry przedstawiła cały szereg własnych adaptacji sztuk Patrona. Olbrzymia w tym zasługa koordynatora całej imprezy, którym przez kilka sezonów była polonistka pani Joanna Kaleta. To z jej inspiracj zaistanały spektakle Cafe Sułtan, Pierwsza lepsza, czyli nauka zbawienna czy Portret kobiety.
A oto co w 2007 r. zapisali ówcześni kronikarze: "Następnie wystąpiła IIA, w mało znanej jednoaktówce Pierwsza lepsza, czyli nauka zbawienna. Początkowo akcja rozwijała się powoli, ale publiczność śledziła aktorów z uwagą. W miarę rozwoju intrygi reakcje widzów były coraz bardziej żywe, a aktorzy „rozkręcali” się i pokazali na co ich stać. Serca jury podbiła Emilia Rucińska w roli Marty Śmigalińskiej oraz Agata Watemborska jako Zdzisław. Reżyser dużą wagę przywiązał do kostiumów, które były starannie przygotowane oraz do ruchu scenicznego, doprowadzonego do perfekcji. Sztuka zebrała liczne brawa i stała się równie poważnym kandydatem do pierwszego miejsca."
Koniecznie należy wspomnieć tutaj jeszcze zaciętą walkę o Srebrny Mikrofon czyli show Jak oni śpiewają z 2008 r. do ktorego zgłosiło sie sześcioro nauczycieli. Uff... emocji nie brakowało. W relacji Karoliny Szewczyk z kl. I A czytamy: "W jury zasiadała plejada gwiazd, które przybyły prosto z fredrowskiego Hollywood – wieczna optymistka pani prof. Dorota Oleszczak, kobieta światowa ze słuchem absolutnym – pani prof. Małgorzata Żołnierczuk i pełna entuzjazmu i chęci do działania pani prof. Magda Gil oraz jedna z uczennic Agata Siwek.
Konkurs rozpoczęła prof. M. Szymalska, która swoim wykonaniem Kaczuszek wywołała uśmiechy na twarzach publiczności. Następnie prof. E. Matanyj (wychowawczyni kl. Id) z dorysowanym wąsikiem i butelką Carlo Rossi zachwyciła swoją interpretacją hitu Och, Ziuta. Kolejny do boju stanął prof. M. Szczepkowski (pierwszy reprezentant płci męskiej w konkursie), który z klasą wykonał piosenkę z repertuaru Kabaretu Starszych Panów. Następną uczestniczką walczącą o Srebrny Mikrofon była prof. M. Pietrzak. Na co dzień ucząca jęz. angielskiego, zmieniła klimaty i odbyła podróż do Czech z czarującym Jožinem z bažin. Następnie swoje umiejętności wokalne i sceniczne zaprezentował jak zwykle radosny i pogodny (niezależnie od pory roku) prof. E. Żuczkowski. Z karabinem przy boku i pluszową miniaturą Szarika wykonał przebój Deszcze niespokojne. Ostatnia wystąpiła gwiazda, na której występ czekali wszyscy. Pani Dyrektor – Krystyna Taraszkiewicz (jak nazwali ją konferansjerzy – „wisienka na torcie”) wprawiła zgromadzonych w dobry nastrój. A wszystko dzięki Kolorowym jarmarkom…
Pani dyrektor Krystyna Taraszkiewicz - Kolorowe jarmarki |
Klasa II E w parafrazie tekstu Fredry - Pomsta |
Filip Kowalczyk - Legenda Wieniawskiego |
Walka była zacięta, ale zwycięzca mógł być tylko jeden. Najwyższe noty ex equo zdobyły prof. Matanyj i prof. Pietrzak. Jury zdecydowało, że główna nagroda przypadnie tej drugiej. I tak oto prof. Pietrzak (wychowawczyni klasy Ia) zdobyła nagrodę główną Srebrny Mikrofon – Gratulujemy!"
Z 2009 r. zapamiętaliśmy występ klasy I E (w składzie: Jakub Supera, Simona Supino, Marcin Zbyszyński, Paulina Świerczewska, Ammar Mustafa-Nuri, Martyna Kryska), która przygotowała mix kabaretów, m. in. Qui pro quo kochana stara buda, Kolegium niedzielne na ulicy, Krzyżówka, Kochać nie warto w reżyserii prof. Wiesławy Młynarczyk oraz - w kategorii parafraza dowolnego tekstu Fedry - klasy II E (skład: Magdalena Brzeska, Paulina Rojewska, Joachim Fusiecki, Anna Szczepańska) w utworze Pomsta w reżyserii Renaty Tararuj
Ale przede wszystkim brawurowy popis zdolności aktorskich Filipa Kowalczyka z klasy II A w aranżacji własnej Legendy Wieniawskiego.
W kolejnych latach DKuF mniej lub bardziej skutecznie nawiązywały do tradycji, pomysłów, które stanowiły o sukcesie pierwszych imprez.
Ostatnia edycja odbyła się w 2012 r. i poświęcona została kontrowersyjnym postaciom. Każda z klas rozłożyła na czynniki pierwsze wybranego przez siebie bohatera. Pewnie nie wszystkim do końca wyszło „mierzenie się z postacią”, niemniej kilka prezentacji stało na bardzo wysokim poziomie i zaciekawiło zebraną w sali gimnastycznej publiczność. Bez wątpienia na najwyższe uznanie zasługuje klasa II C i nakręcony pod czujnym okiem Katarzyny Kędzierskiej film Sen Tesli, którego projekcja wzbudziła chyba największy entuzjazm wśród zebranych.
Trzeba docenić też klasę I A za surrealistyczną prezentację postaci Salvadora Dalego, jak również otwierający sesję czwartkową wykład na temat życia i twórczości Stanisława Ignacego Witkiewicza przygotowany przez Natalię Wewiórską i klasę II A.
Mocnym akcentem na zakończenie DKuF było wystąpienie klasy II E – próba zmierzenia się z najnowszą historią Polski i postacią Wojciecha Jaruzelskiego. Na marginesie warto wspomnieć, że w konkursie „plakatowym” towarzyszącym Dniom Kultury pierwszą nagrodę przyznano zespołowo Joannie Siudak, Klaudii Bartczuk i Marcie Słociak z klasy II E za plakat reklamujący właśnie prezentację o Wojciechu Jaruzelskim.
Kończąc pochwały nie sposób nie wspomnieć smaku czekolady, którą delektowaliśmy się dzięki klasie I E. Czekolada przypominała tę przywiezioną z podbitego Meksyku przez samego Hernana Corteza, którego słuchaliśmy podczas zaaranżowanej specjalnie dla niego konferencji prasowej – w „oskarowej” roli Konkwistadora pan prof. D. Skorupa.
Jak wspomnieliśmy wyżej to były już ostatnie DKuF... często w takich chwilach cisną się na usta słowa piosenki…”to były piękne dni…” - niestety ich czas minął nieodwracalnie. Dni Kultury u Fredry były z nami bardzo długo, ale ich formuła uległa wyczerpaniu.
Nowym pomysłem, który niejako zastępuje DKuF jest FOKA czyli Festiwal Obłędnie Kreatywnych Artystów. Niemniej DKuF to kawał historii LXXXI LO.... dlatego zachęcamy do przejrzenia poniższych zdjęć.
00-180 Warszawa
ul. Miła 7