Dzień 1 - godz. 22:00, 8 czerwca 2025 r.
Oficjalnie zaczynamy długo wyczekiwany wyjazd do włoskiej Toskanii. W podróży towarzyszyli nam: prof. Małgorzata Żołnierczuk, prof. Dariusz Skorupa i prof. Ernesto Rocha.
Dzień 2 - 9 czerwca 2025 r.
Około godz. 3 przekraczamy granicę czeską, a później austriacką, oglądając zza okna piękne Alpy. Po południu przekroczyliśmy granicę włoską i około godziny 15:00 dotarliśmy do hotelu w Lignano Sabbiadoro. Po krótkim odpoczynku udaliśmy się na plażę. Po relaksie w pięknym Adriatyku wróciliśmy na kolację. Później wyszliśmy na krótkie zakupy, podczas których przygotowaliśmy się do późniejszej nieoficjalnej debaty między kandydatami do Samorządu Klasowego:-).
Dzień 3 - 10 czerwca 2025 r.
Po wyjątkowo porannym śniadaniu udaliśmy się w dalszą drogę, na zwiedzanie Bolonii, czyli stolicy włoskiego komunizmu. Z przewodnikiem spotkaliśmy się na Piazza del Nettuno, pod fontanną Neptuna, przypominająca nasz gdański pomnik. Później weszliśmy na chwilę na Piazza Maggiore i do Biblioteki Salaborsa. Następnie przewodniczka zaprowadziła nas do Basilica di San Petronio, czyli bazyliki patrona bolonii - św. Petroniusza. Finalnie, żegnając się z przewodniczką zobaczyliśmy 2 krzywe wieże (to o 1 więcej niż w Pizie). Wróciliśmy już do nowego hotelu, w malowniczym Chianciano Terme gdzie zjedliśmy przepyszną włoską kolację.
Dzień 4 - 11 czerwca 2025 r.
Tego dnia pojechaliśmy do kolebki renesansu, czyli Florencji, która wychowała wielu niesamowitych artystów. Zwiedzanie zaczęliśmy od bazyliki Santa Croce, jednej z najładniejszych w całym mieście. Następnie przemieściliśmy się pod Galerię de Academia, gdzie znajduje się wiele znanych rzeźb i ich duplikatów. Idąc wzdłuż rzeki Arno, przeszliśmy do kościoła Dantego i Beatrycze, gdzie (jak głosi legenda) Dante Alighieri widywał swoją ukochaną muzę. Na przypieczętowanie naszego pobytu we Florencji udaliśmy się na Piazza del Duomo, gdzie widzieliśmy monumentalną, XVI-wieczną katedrę Santa Maria del Fiore. Po zwiedzaniu, pilotka wycieczki przygotowała dla nas niespodziankę - punkt widokowy, z którego widzieliśmy piękną panoramę Perły Toskanii.
Dzień 5 - 12 czerwca 2025 r.
Ten dzień okazał się być najbardziej intensywnym w czasie naszej wycieczki, ponieważ zwiedzaliśmy aż 2 miasta - średniowieczne San Gimignano i malowniczą Sienę przygotowującą się do corocznych wyścigów konnych. W San Gimignano zaczęliśmy od sławnych na cały świat i wysoko ocenianych lodów w Gelateria Dondoli. Po krótkiej przechadzce po wąskich uliczkach tego założonego przez Etrusków miasta, ruszyliśmy w dalszą drogę do Sieny, która podczas naszego pobytu wolnym krokiem rozpoczynała przygotowania do ekskluzywnych wyścigów konnych. Zaczęliśmy od zwiedzania katedry i Piazza del Campo, po czym udaliśmy się krętymi uliczkami przez miasto na wzgórzach. W drodze powrotnej odwiedziliśmy miejsce nagrywania jednej ze scen „Gladiatora”. Po niezwykle produktywnym dniu dołączyliśmy do hotelowej imprezy, którą bez wątpienia rozkręciliśmy.
Dzień 6 - 13 czerwca 2025 r.
Ostatniego dnia zwiedzania udaliśmy się do romantycznej Werony. Idąc wzdłuż Adygi zwiedziliśmy werońską Arenę, na której trwały ostatnie przygotowania do zaczynającej się tego dnia 102 edycji festiwalu operowego. Następnie udaliśmy się na Piazza delle Erbe, skąd wraz z przewodniczką skierowaliśmy się w stronę symbolicznego balkonu Julii. Po drodze podziwialiśmy florę werońska, m.in zupełnie nam obcy akant. Po ujrzeniu posągu szekspirowskiej bohaterki, według tradycji wysłaliśmy do niej list z miłosną manifestacją. Tego dnia powoli rozpoczęliśmy drogę powrotną, jadąc do hotelu w Słowenii.
Dzień 7 - 14 czerwca 2025r.
Po śniadaniu, z samego rana wyruszyliśmy w drogę „Z ziemi włoskiej do Polski” przez Austrię i Czechy. Do domu dotarliśmy cali i zdrowi, około godziny 23:30.
W imieniu całej klasy chcemy serdecznie podziękować nauczycielom którzy poświęcili swój czas i nerwy na naszą wycieczkę, prof. Dariuszowi Skorupie, prof. Ernescie Rochy i prof. Małgorzacie Żołnierczuk. Oprócz tego warto wspomnieć o wspaniałej pilotce naszej wycieczki - pani Basi, oraz o cudownych, zabawnych kierowcach - panu Arturze i panu Włodku, którzy zapewnili nam bezpieczne przejazdy (a w autokarze podczas całej wycieczki spędziliśmy ponad 48 godzin!!!). Niewątpliwie wycieczka zapewniła nam niesamowite wrażenia, możliwość integracji, piękne doświadczenia i pozwoliła ujrzeć na własne oczy to, o czym uczyliśmy się na lekcjach historii.
00-180 Warszawa
ul. Miła 7